Dzisiaj chciałam pokazać efekt zabawy kolorem, przecież nie zawsze wszystko musi być przemyślane i poważne :)
Pierwsze kolczyki powstały z wałeczków jaspisu i kuleczek kwarcu jabłkowego, piasku pustyni, opala, jadeitu, bryłek peridotu oraz perełek rzecznych
Drugie kolczyki powstały z fasetowanych pereł seashel (pierwszy raz się z nimi spotkałam - prawda, że urocze) koralików kwarcu, sodalitu, granatu, peridotu i perełek rzecznych
miłego popołudnia:)
Może i nieprzemyślane, ale efekt cudowny:)
OdpowiedzUsuńMnie sie batrdzo podobaja!
OdpowiedzUsuńPrześliczne te Twoje dzieła ;)
OdpowiedzUsuńŚliczności:)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemne
OdpowiedzUsuńdrugie podobają mi się bardziej
pozdrawiam