Na początek całkiem niepozorne kolczyki "szaraczki"zrobione ze srebra i sopelków fasetowanego labradorytu - cała ich uroda to kamienie które pod wpływem światła cudnie się wybarwiają
zdjęcia nie najlepiej mi wyszły ale zależało mi na pokazaniu zmieniającej się barwy kamieni.
Teraz pora na bransoletkę i kolczyki z pereł majorka (w bransoletce perły są w dwóch odcieniach) i srebra.
Następne to kolczyki z fasetowanych kuleczek granaty w połączeniu z fasetowanymi walcami hematytu
i ostatnie dwie pary to kolczyki z fasetowanego onyksu pierwsze z dodatkiem małych kamyczków swarovskiego